„Miałem szczęście być przy narodzinach Lubuskiego Festiwalu Gitarowego, więc wiem, że został zaplanowany od początku z dbałością o najdrobniejsze szczegóły, wystartował więc z wysokiego pułapu. A potem było już tylko lepiej i ciekawiej. Przez 10 kolejnych edycji oferował słuchaczom świetne koncerty, interesujące warsztaty, konkursy przyciągające dzieci i młodzież z całej Polski. Dla mnie to była jednak przede wszystkim okazja do poznania wspaniałych ludzi tworzących tu środowisko gitarowe i spędzenia z nimi wielu niezapomnianych chwil. Na dziesiąte urodziny – Vivat Hanna, vivat przyjaciele gitary, niech anioły gitarowe mają was w opiece przez kolejne dziesięć lat i dłużej…”